Czy masz już rezerwację w serwisie oponiarskim?
Gdy temperatura spada poniżej 7 stopni Celsjusza, opony letnie przestają skutecznie współpracować z nawierzchnią – zwłaszcza na mokrej czy zawilgoconej drodze, a taka o poranku jest standardem w większości regionów naszego kraju o tej porze roku. Niektórzy z kierowców jeszcze wciąż zwlekają z wymianą, tłumacząc się brakiem czasu, kolejkami w serwisach czy przekonaniem, że "przecież śniegu jeszcze nie ma" i jest ciepło. Nie warto czekać na pierwszy biały puch, by podjąć decyzję o wymianie. Bezpieczeństwo na drodze powinno być priorytetem każdego kierowcy – wyjaśnia Piotr Sarnecki, Dyrektor Generalny
Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego (PZPO).
Fizyka nie kłamie: dlaczego opony letnie zawodzą zimą
Różnica nie wynika z magii, tylko z fizyki. Opony letnie są zaprojektowane z twardszej mieszanki gumy, która przy wysokich temperaturach zachowuje odpowiednią elastyczność i przyczepność. Gdy temperatura spada poniżej 7 stopni, ta sama guma staje się sztywna i traci zdolność do przyczepności. W mroźne poranki twardość bieżnika opon letnich przypomina twardość plastiku. Jazda na nich to ruletka, ale niestety z większą szansą na zniszczenie auta niż na inną wygraną.
Opony zimowe wytwarzane są ze specjalnej mieszanki, która pozostaje elastyczna nawet przy ujemnych temperaturach. Dodatkowo mają specjalny wzór bieżnika z licznymi lamelami – drobnymi nacięciami, które zwiększają przyczepność na śniegu, błocie pośniegowym i lodzie, oraz głębsze rowki skuteczniej odprowadzające wodę i roztopiony śnieg.
Zobacz testy – to Twoja polisa na życie i zdrowie!
Porządna opona zimowa – nawet temperaturze dodatniej – na mokrej drodze ma przyczepność dużo lepszą niż opona letnia. Pokazuje to test robiony przez TUV SÜD na mokrej drodze.Różnica w drodze hamowanie to 7 metrów na korzyść opon zimowych. To są prawie 2 długości małego SUVa!

To dystans, który w sytuacji awaryjnej decyduje o wszystkim. Zaryzykujecie jazdę na oponach letnich z rodziną lub przyjaciółmi? Ostatni tydzień października to tradycyjnie okres wzmożonego ruchu w warsztatach, co może skutkować długimi kolejkami i trudnościami w umówieniu się na wymianę. Kiedy temperatura spada poniżej 7 stopni Celsjusza, kończy się przyczepność opony letniej, a zaczyna przyczepność opony zimowej. Apel jest jasny: nie czekaj na mrozy, zarezerwuj termin już teraz! – apeluje Piotr Sarnecki.
Wybieraj tylko certyfikowane serwisy!
Wybór ogumienia zimowego to jednak dopiero połowa sukcesu. Równie istotny jest również wybór odpowiedniego serwisu do wymiany opon. Z tego względu PZPO stworzyło program certyfikacji serwisów oponiarskich. Certyfikat to nie tylko naklejka w oknie - to gwarancja, że warsztat przeszedł szczegółowy audyt weryfikujący aż 140 kryteriów, od stanu technicznego urządzeń, przez kwalifikacje personelu, po jakość obsługi klientów.
Profesjonalny serwis, czyli jaki?
• Nie niszczy opon
• Nie obsługuje tanio i szybko („tanio” nie pokrywa np. serwisu maszyn, a „szybko” niszczy opony i felgi)
• Nie montuje opon z drugiej ręki – bo wie że wtedy przejmuje odpowiedzialność za niezweryfikowany produkt
• Oprócz opon obejrzy inne podzespoły wokół nadkola i poinformuje klienta
• Ma i umie używać odpowiednie wyposażenie techniczne
Dobry serwis to gwarant jakości wykonanej usługi. Opony mimo wytrzymałej konstrukcji są podatne na uszkodzenia, które mogą znacząco obniżyć jej późniejszą wytrzymałość na drodze. Z tego względu należy wybrać warsztat spełniający najwyższe rygory jakości i postępuje z oponami sprawnie, ale z wyczuciem – rozumiejąc, jak łatwo przez nadmierną siłę je uszkodzić – podkreśla Piotr Sarnecki.

Porządne opony to wydatek, ale też inwestycja w bezpieczeństwo jazdy i swojej rodziny
W dobie rosnących kosztów życia pokusa oszczędzania na oponach jest zrozumiała. Jednak różnica w cenie między oponami budżetowymi sprawdzonych marek, a najtańszymi odpowiednikami często wynosi kilkanaście złotych – to dużo mniej niż koszt jednej wizyty w warsztacie blacharskim po drobnej kolizji. Gdy spojrzymy na 10-metrową różnicę w drodze hamowania, pytanie przestaje brzmieć "czy stać mnie na dobre opony?" – a zaczyna "czy stać mnie na złe?".Zbliżająca się zima powinna być wystarczającym sygnałem alarmowym. Wymiana opon to nie tylko prawny obowiązek ani sezonowy rytuał – to podstawowy element bezpieczeństwa w ruchu drogowym, który może uratować życie w tym trudnym dla kierowców okresie roku. Zarezerwuj termin w profesjonalnym, certyfikowanym serwisie już dziś. Nie czekaj na pierwsze śniegi, przymrozki czy – co gorsza – na pierwszą sytuację awaryjną na drodze. Te 10 metrów różnicy może okazać się kluczowe – podsumowuje Piotr Sarnecki.
Więcej informacji na stronie pzpo.org.pl, www.akademiaoponiarska.pl
Kampania informacyjna: www.oponymajamoc.pl
Certyfikat oponiarski: https://certyfikatoponiarski.pl/